niedziela, 10 maja 2020

FASOLOWE BROWNIE

Tyle się napiekłam różnych ciast, a fasolowca nigdy jeszcze nie piekłam. Do teraz. Mój fasolowiec jest chyba najprostszy z możliwych, bez żadnej dodatkowej mąki i innych wypełniaczy. Pierwszy raz ciasto przygotowywałam w moim nowym/starym Thermomixie, co okazało się znacznie prostsze i szybsze niż tradycyjnie.

Składniki:
(okrągła forma o średnicy 24 cm.)
  • 2 puszki fasoli - u mnie po puszce czarnej i czerwonej
  • 3 jajka
  • 1/3 szklanki oleju kokosowego
  • 1/3 szklanki cukru - u mnie kokosowy
  • tabliczka gorzkiej czekolady
  • 2 łyżki kakao
  • łyżeczka sody oczyszczonej
  • szczypta soli
W misce wymieszałam cukier, sól, kakao i sodę. Czekoladę i olej kokosowy rozpuściłam w garnuszku, na lekko podgrzanej płycie grzewczej. Do miksera wrzuciłam odsączoną fasolę i wbiłam jajka. Zmiksowałam. Dorzuciłam sypkie produkty i wymieszałam na niskich obrotach. Masę przełożyłam do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam 50 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.

Ciasto jak zwykle wyszło nie bardzo słodkie, za to mocno czekoladowe. Fasoli nikt by w nim nie wyczuł, nawet najbardziej zagorzały mączny ortodox.

Dominika

4 komentarze:

  1. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam bardzo podobny przepis, lubię jeszcze na wierzch takiego brownie powciskać całe migdały (takie ze skórką) - wychodzi przepysznie. Bardzo się cieszę, że na blogu znowu pojawiają się przepisy :) Pozdrawiam, Alicja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz skusiłam się na ciasto z fasoli i nie powiem, żeby było złe, ale też nie przekonało mnie jakoś do siebie. Mężowi nie powiedziałam, że z fasoli, bo by nawet nie ruszył, a tak to zjadł:D

    OdpowiedzUsuń