To mój sposób na jedzenie w sezonie truskawkowym i w upały. Bez gotowania, bez długiego przyrządzania, lekkie, odżywcze i chłodne. To jednocześnie moja ulubiona ostatnio forma nasion chia, które potrafią być czasem mdłe w smaku. Tutaj smak truskawek jest dominujący a kisielowa konsystencja łagodna dla żołądka. Po odpowiednim dosłodzeniu danie może również służyć za deser, w celach śniadaniowych raczej go nie dosładzam.
Składniki:
(1-2 porcje)
- szklanka mleka roślinnego - u mnie ryżowe
- 4 łyżki nasion chia
- 3 szklanki truskawek - lub więcej, według uznania
- łyżka syropu z agawy - można zastąpić dowolnym słodziwem
Chia wsypałam do mleka i dokładnie wymieszałam. Wstawiłam do lodówki, na co najmniej kilka godzin (najlepiej na noc), co jakiś czas mieszałam. Do blendera wrzuciłam umyte truskawki i mleko z chia. Zblendowałam całość na gładko. Mona schłodzić w lodówce. Słodziłam już w miseczce przy konsumpcji.
Przepis bierze udział w akcji:
Dominika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz