Z głębi szafki stojącej w najciemniejszym kącie wygrzebałam w końcu sokowirówkę. Otrzymaną w prezencie wieki temu, chyba z 10 lat, i nigdy nie używaną. Okazało się że czas jej nie sponiewierał i działa. Rezultat mnie usatysfakcjonował, sok robi się dość prosto i szybko. Mycie sokowirówki też nie jest problemem, jeśli zrobi się to od razu po użyciu wystarczy tylko opłukać.
Produkcja soku zmobilizowała mnie do wymyślenia co zrobić z pozostała pulpą owocowo-warzywną, wyrzucać jedzenia nie lubię. Placki zrobione z użyciem pulpy wyszły rewelacyjne, pokażę je Wam w następnym poście, bo bardzo jestem z nich dumna.
IMBIROWY SOK Z BURAKA, MARCHEWKI I JABŁKA
Składniki:
- pół buraka
- jabłko
- nieduża marchewka
- 1,5 cm. świeżego imbiru
Buraka była tylko połówka a kolor soku był obłędny, taki jak na zdjęciu. W smaku absolutnie słodki i pachnący imbirem. Imbiru było w nim dość sporo, był ostry więc jeśli sok miałby być dla dziecka, ilość imbiru należy znacząco zmniejszyć, ale absolutnie nie rezygnować z niego!
Dominika
bardzo ciekawe połączenie:)
OdpowiedzUsuńlubie takie zdrowe soczki :) dzięki za fajny pomysł. i tych placków jestem ciekawa!
OdpowiedzUsuńMuszę zainwestować w końcu "sokoroba" :) bo ten koktajl wygląda przepysznie! Jak tylko się dorobię sprzętu, to na pewno zrobię :)
OdpowiedzUsuńNa pewno warto. Zdrowsze i smaczniejsze niż kupione soki.:)
Usuń