Tym razem ciasto trochę inaczej niż nauczyłam się zwykle robić. Zamiast mleka lub wody papka z banana. Wyszło super - gęstsze niż na samym mleku i bardziej treściwe. Ciasto marchewkowe to jedno z moich najulubieńszych ciast - całe bogactwo smaków. A w tym jest naprawdę wszystko - wiórki kokosowe, orzechy, rodzynki, trochę gryczanego aromatu, słodycz marchewki i banan.
Przepis znalazłam na blogu Mahanandi - genialny blog z indyjskim jedzeniem w wersji nieco zdrowszej niż tradycyjne. Oczywiście dostosowałam go do bezglutenowej diety.
Składniki:
- szklanka mąki gryczanej - zmieliłam kaszę gryczaną niepaloną
- szklanka mąki jaglanej - zmieliłam kaszę jaglaną
- szklanka migdałów
- 2 marchewki
- pół szklanki wiórków kokosowych
- pól szklanki rodzynek
- 1,5 łyżeczki sody
- łyżeczka kardamonu mielonego
- 2 banany
- pół szklanki ksylitolu
- pół szklanki oliwy
- łyżka octu balsamicznego
- ćwierć szklanki mleka sojowego - może być dowolne inne - jak zrobić mleko orzechowe tutaj - powinno świetnie pasować, lub woda
Migdały zmiksowałam ale dość grubo, Marchewkę można zetrzeć, ja zmiksowałam na miazgę. Zmieszałam razem mąki, migdały, sodę, marchewkę, wiórki kokosowe i rodzynki.
Banany zmiażdżyłam widelcem na papkę. Dodałam do nich olej, ocet balsamiczny, ksylitol i kardamon. Dokładnie wymieszałam. Mokrą masę dolałam do suchej i wymieszałam. Dodałam trochę mleka sojowego, bo masa była za sucha.
Piekłam w formie o wymiarach 22x30 cm., wyłożonej papierem do pieczenia, w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni 40 minut + 10 minut z termoobiegiem. Ponieważ forma była odrobinę za duża do ilości ciasta, piekło się odrobinę krócej niż zwykle i wyszło też niewysokie.
Ciasto jest może nie ciężkie ale konkretne, zwarte, o korzennym smaku, bogate w bakalie, czuje się rodzynki, wiórki kokosowe, orzechy. To jest ciasto którym po prostu można się najeść. Smakowało mi bardzo.
Przepis dodaję do akcji:
Dominika
Kolejny świetny przepis u Ciebie. Uwielbiam takie ciacha, a to jest bogate w dodatki, mmmm, mam na nie ochotę:) Super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zdrowe, pozywne i pyszne ciasto!!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba <3
uwielbiam marchewkowce, szczególnie z takimi dodatkami.
dzięki dziewczyny, marchewkowiec to ciasto naprawdę naj :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis! Mniam! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa wersja pysznego marchewkowego ciasta
OdpowiedzUsuńCiasto jest przepychota! :) Dałam mąkę ryżową zamiast gryczanej (bo nie miałam) i bałam się, że to coś zmieni, ale wyszło super. Tylko cukru bym użyła z 1/4 szklanki, bo dałam ciut mniej niż w przepisie i dla mnie dalej mogłoby być mniej słodkie ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie okazało się, że muszę stosować dietę bezglutenową, bezmleczną i bezjajeczną :-/ Ten przepis jest dla mnie idealny. Czy zamiast octu balsamicznego można dać jabłkowy?
OdpowiedzUsuńOczywiście można. Taka dieta naprawdę nie musi być ograniczeniem, nigdy nie zjadłam w życiu tyle pyszności co na tej diecie :)
UsuńŚwietny przepis! A w czym zmieliłaś kaszę? W elektrycznym młynku do kawy?
OdpowiedzUsuńMożna jak najbardziej w elektrycznym młynku do kawy, to najpopularniejszy sposób. Ja mielę w ręcznym, takim na korbkę :)
UsuńWczoraj zrobilam to ciacho z mega czystej ciekawosci. Nie musze jesc jedzenia bez glutenu, ale jem zdrowo, wiec postanowilam do mojej diety wprowadzic takie produkty. Zmielilam kasze gryczana prazona. W smaku bardzo ja czuc przy pierwszym kesie ale jest ok. Ciasto jest przepyszne. Szybko sie je robi. Pieknie pachnie podczas pieczenia. Dodalam suszonej zurawiny i sliwek. Mniam, mniam kochana..
OdpowiedzUsuńCieszę się że smakowało, warto spróbować czasem czegoś innego niż wszechobecnej pszennej mąki, choćby ze względu na większą różnorodność. A na zdrowie też na pewno dobrze zrobi, każdemu, nie tylko osobie z alergią na gluten :)
UsuńZrobiłam to w ciacho w dwoch wersjach.Z kasza prazona i nie..Wygrywa wersja z kasza prazona..Pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńWitam,czy można pominąć ocet,jeśli nie czym można go zastąpić?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.Agnieszka
Ocet służy do tego, żeby soda zaczęła szybciej działać, czyli do lepszego spulchnienia ciasta. Można spróbować zastąpić sodę bezglutenowym proszkiem do pieczenia, lub jeśli tego nie chcesz, pominąć po prostu, to i tak jest dosyć gęste zwarte ciasto, mało puszyste, pozdrawiam
UsuńWygląda rewelacyjne, w dodatku wegańskie, super :-)
OdpowiedzUsuńCiasto marchewkowe zawsze robiłąm z mąką kukurydzianą (malutka ilość, max 3łyżki na 2 jajka i 2 marchewki) plus płatki owsiane... Jak widać można inaczej i ciekawiej ;) Kolejny przepis do wypróbowania
OdpowiedzUsuńA czy mąkę jaglaną da radę w takiej samej proporcji zastąpić ryżową? (nie mam młynka)..
OdpowiedzUsuńMyślę że spokojnie można, choć ja nie mam doświadczenia z mąką ryżową, nie używam jej.
UsuńHey,
OdpowiedzUsuńFantastyczny blog i te nieziemskie przepisy!
( które zamierzam jak najszybciej wykorzystać oczywiście :) )
Wszystko wygląda na super smaczne i super zdrowe tylko niepokoi mnie pewna rzecz dotycząca mąki jaglanej głównie bo jeśli robisz ją sama to musisz pamiętać że każdą kaszę trzeba porządnie przebrać( szczególnie gryczaną) bo zdarzają się tam bardzo często drobne kamyczki, nasiona chwastów, ziarna np. pszenicy o zgrozo no i te kasze, a szczególnie jaglana wymagają bezwzględnego płukania w wielu wodach, tak są brudne!
Że o ryżu nie wspomnę który jest potwornie zaprawiany chemią przed podróżą ponieważ inaczej nie dotarł by do odbiorcy zjedzony przez różne żyjątka totalnie uwielbiające to zboże... O_O
Tak więc jak tu robić ciasta z własnoręcznie mielonej, ale bardzo brudnej kaszy?! :(
Więc mnie się nigdy żadne kamyczki ani chwasty w kaszy nie zdarzyły, ziaren pszenicy raczej też nie widziałam. Przed gotowaniem płuczę kaszę jaglaną, natomiast przed mieleniem nie. Płucze się kaszę jaglaną żeby wypłukać saponiny dzięki którym jest gorzka, ale mnie nigdy się nie zdarzyła gorzka kasza, nawet jeśli jej wcześniej nie wypłukałam. Kupuję na rynku, jest ładna i żółciutka, czyli świeża. Szczerze mówiąc nie sądzę, żeby kupiona w sklepie mąka jaglana miała nad taką zmieloną własnoręcznie jakąś wyższość. Nie bardzo wyobrażam sobie żeby przed mieleniem ktoś ją przebierał, a raczej sądzę że jest mniej starannie selekcjonowana niż kasza która trafia do sprzedaży w całości. W domu przynajmniej widzę co mielę. Ryżu nie używam. Jeśli obawiasz się tego brudu, to może wypłucz ją wcześniej, wysusz i potem zmiel? Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWitam, wpsaniały przepis, mam jednak pytanie czym moge zastąpić migdały? słonecznikiem? i jesli nie dodam wiókow to bedzie ok? co inne poza wiórkami mozna dodać?.. robię ciacho dla dziecka z kilkoma alergiami stąd przymus zmian. Robiłam dla siebie w oryginale i jest przeppyszne! serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZamiast migdałów można dać pestki dyni lub słonecznika, albo płatki jaglane lub gryczane. Wiórki spokojnie można pominąć albo dać więcej dyni/słonecznika. Cieszę się, że smakowało :)
Usuńciasto przepyszne,ja jedynie zamiast mąki gryczanej dałam więcej jaglanej. (dziecko nie lubi) W ogóle fantastyczny blog, na pewno wykorzystam inne przepisy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marzena
Czy zamiast ksylitolu może być stevia? dać jej mniej?
OdpowiedzUsuńNie mam specjalnego doświadczenia ze stewią, bo zniechęca mnie jej posmak, choć próbowałam się przemóc. Na pewno stewii trzeba dać mniej, ale nie potrafię pomóc konkretniej.
UsuńNo stevia ma dziwny posmak i też jej nie pokochałam, ale jest zasadowa jako jedyna, pozostałe cukry zakwaszają organizm i jeśli ktoś nie może sobie na to pozwolić to wtedy zaczyna akceptować wszystko. Miód pewnie też by mógł być, bo akurat ksylitolu nie mam.
UsuńJeśli chodzi o niezakwaszające to ksylitol kocham, jest najlepszy. Ale zapomniałaś o daktylach, najlepsze zasadotwórcze i najlepsze w ogóle słodziwo to daktyle!!! Można je namoczyć, zmiksować na pastę i dodać do ciasta.
UsuńMiód lekko zakwsza, ale ja jadłam miód, choć w niedużych ilościach, będąc na mocnej i długiej antybiotykoterapii i nic się nie stało. Ale pewnie organizm mam już mocno odkwaszony, to mogłam sobie pozwolić na małe ilości bez konsekwencji
UsuńTak tak wiem, że miód zakwasza i trzeba się z nim ostrożnie obchodzić, a nie zjadać bez limitu hehe. Ja właśnie walczę z odkwaszeniem organizmu, ale to grubsza sprawa więc cuduję z tymi wszystkimi przepisami. Pisała Pani, że forma była troszkę za duża, a mam fajna o wymiarach 310x140x60mm to może dam radę z nią? Pytam o wszystko bo ja już tak mam, że muszę mieć przepis dokładny i potem lecę z tematem, a jak mi posmakuje to przepis polecam dalej. Jak sama kombinuję to nic mi nie wychodzi i moje eksperymenty są kiepskie. Nastawiłam się teraz na dwie tarty + marchewkowe, ale nie wiem czy ogarnę sprawę w takiej ilości ;-)
UsuńOjej tak na Pani, odwykłam od tego w warunkach blogowych więc przepraszam jeśli mi się wymsknęło na Ty :) Taka forma 140x310 powinna być akurat. Ja też lubię dokładne przepisy, chociaż teraz już faktycznie częściej robię na wyczucie. Kiedyś to mierzyłam ciasta skalówką albo miarką budowlaną metalową (jako architekt nic innego w domu nie miałam) :)
UsuńMoże być na Ty, etap blogowania dopiero zaczynam ;-)
OdpowiedzUsuńDziś upiekłam te ciasto, ale coś mi nie wyszło i nie zachwyciło mnie ono. Oczywiście nie dlatego, że przepis jest zły tylko ja pewnie przekombinowałam. Prawie wszędzie u Ciebie są migdały, które muszę zamieniać i dałam słonecznik, a że nie miałam ksylitolu to pomieszałam trochę syropu z agawy, łyżkę stewi i odrobinę miodu - wszystkiego za mało dałam, bo ciasto nie jest słodkie i do tego po upieczeniu jest jakieś takie bardzo brązowe, nie ma tak ładnego koloru jak Twoje. Kiedyś spróbuję zrobić raz jeszcze i w innej blaszce, bo moja 22x14cm i tak jest za duża, ciasto wyszło bardzo niskie. Smakowo jest ok, nie powiem, żeby było niedobre, ale Twoich tart nie przebiło hehe ;-)
OdpowiedzUsuńTo dlatego, że moje ciasta są zawsze zdecydowanie mniej słodkie niż moje tarty. Nie wiem dlaczego, po prostu nie przepadam za bardzo słodkimi ciastami a inne desery zawsze robię znacznie słodsze. Ale to ciasto jest dość bogate w składzie i aromatyczne, dałabym mu jeszcze jedną szansę, nam bardzo smakowało.
UsuńDam, dam na pewno i postaram się trzymać składu i proporcji prócz tych migdałów, spróbuję też kardamon zamienić na cynamon, bo może w tym tkwi problem - tak jeszcze dziś zjadłam kawałek i intuicyjnie czuję, że z cynamonem to będzie coś bliżej moim smakom. Tak czy siak dalej testuję przepisy, tarta cebulowa będzie czwartym eksperymentem ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepyszny przepis-udało się, smakowało i nie zostało -pychota.Zrobiłam ciasto w tortownicy, zwiększyłam prporcję, dodałam - z miłości do kardamonu- zbyt dużą jego ilość, ale to był ten smak, zapach i niebo w gębie :))))
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo się cieszę, za każdym razem kiedy komuś smakowało jestem w siódmym niebie :)
UsuńKolejny wspaniały przepis!!!:) Właśnie takich teraz poszukuję:) Dziękuję, że się nimi dzielisz:)
OdpowiedzUsuńJuż zapisuję i ustawiam w kolejce do zrobienia...no a może nawet dzisiaj zrobię...:)
Serdecznie pozdrawiam!:) ..i zdrowego smacznego dla Ciebie!:)
Dzisiaj upiekłam to ciasto - rewelacyjne!!!:) Jestem zachwycona!!!:) Dziękuję za przepis i za to, że istnieje tak fantastyczny blog:)
UsuńWszystkiego Dobrego:)
witam! właśnie mam zamiar zrobić ciasto i zastanawiam się czy migdały muszą być bez skórki oraz czy mogę dać 2 szklanki mąki jaglanej ?
OdpowiedzUsuńJa używam zawsze migdałów ze skórką. Po prostu nie chce mi się obierać :) Przy użyciu tylko mąki jaglanej proponowałabym jeszcze dodać kopiasta łyżkę zmielonego siemienia lnianego zalanego 3 łyżkami wody. Mąka jaglana jest nieco mniej kleista niż gryczana. Chociaż bez siemienia tez powinno się udać, ale ciasto może się bardziej kruszyć.
Usuńno i oto mam odpowiedź na pytanie. zrobiłam to ciasto i wyszło mi za bardzo kruche.I właśnie siemię lniane by to poprawiło. ale ciasto jest przepyszne i na pewno zrobię drugi raz. Dziękuję!��
UsuńCzy można użyc wyłącznie mąki gryczanej, albo dodać amarantusowej zamiast jaglanej?
OdpowiedzUsuńMożna użyć samej gryczanej mąki lub dodać amarantusowej. Dla mnie po prostu jaglana mąka ma najbardziej neutralny smak i zapach. Mąka gryczana dość silnie aromatyzuje ciasto, mąka amarantusowa też ma wyrazisty smak. Ja to lubię ale nie zawsze tego chcę, czasem wolę neutralnie.
Usuńa czy mozna dac olej kokosowy zamiast oliwy? jakie ewent proporcje ?:)
OdpowiedzUsuńTak, oczywiście. Mniej więcej tyle samo co oliwy :)
UsuńPytanie mam jaką oliwę bo nie wiedziałam i dałam po 1/3 kokosowej rzepaki z oliwek. Ale to chyba nie zrobiło dobrego smaku. Nie miałam gryki to dałam 2 szklanki jaglanki ale czuje jakby ciasto było piaskowe w konsystencji/smaku. Dałam tez 3 marchewki zamiast 2 i mało czuje marchewki a więcej tego piasku. Może marchewki były gorsze? 4 orzechy. Jak Wy czujecie na języku.
OdpowiedzUsuńDziś w moim cieście pojawila się zielona pleśń (moim zdaniem plesn). Po 2 dniach. Ciekawe co zrobiłam źle. Może stara maka jaglana? Musze jeszcze raz go zrobić.
Usuń