Systematycznie przychodzą nowe rodzinne dostawy topinambura. Powód jest prosty: topinambur obrodził a nikt nie wie jak go wykorzystać, wszyscy nań patrzą z lekką rezerwą. A ja co mam zrobić, też nie wiem do końca jak go jeszcze można wykorzystać, ale w końcu zawsze jakiś pomysł znajduję. Odkryłam przy tym, że to naprawdę uniwersalne warzywo i można je dowolnie łączyć z innymi a nawet lepiej je łączyć, bo samo w sobie jest dość wyraziste i nie każdemu będzie pasować.
Zainspirowałam się przepisem Edyty z bloga Przy zielonym stole, chętnie przeze mnie ostatnio odwiedzanego, ale miałam inny zestaw warzyw i trochę zmieniłam koncepcję. Wyszło też pysznie.
DUSZONE WARZYWA Z JARMUŻEM I TOPINAMBUREM
Składniki:
(2-3 porcje)
|
|
Por pokroiłam w półplasterki. Podsmażyłam w garnku na oliwie razem z pokrojonym w plasterki czosnkiem. Dodałam pokrojoną w kostkę marchewkę, cukinię oraz umyte i pokrojone w półplastry bulwy topinambura. Chwilę smażyłam, po czym dodałam przyprawy, wymieszałam, dolałam odrobinę wody, przykryłam garnek i dusiłam na małym ogniu. W międzyczasie usunęłam twarde rdzenie z liści jarmużu, umyłam je, odsączyłam i dość drobno pokroiłam. Dodałam do garnka. Dusiłam całość do pożądanej miękkości warzyw. W razie potrzeby można dodawać więcej wody lub odparowywać w przypadku nadmiaru. Pod koniec duszenia dodałam sok z cytryny. Najlepsze i najładniejsze było danie zjadane od razu, ale nadaje się też do odgrzewania.
Tym optymistycznym kolorowym akcentem kończę definitywnie sezon topinamburowy, jesienne zbiory już się wyczerpały. Następne dostawy będą najwcześniej jesienią, po wykopkach.
Dominika
wciągnęłabym ze smakiem takie danie!
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda:) teraz ja się zainspirowałam:)
OdpowiedzUsuń