Spływ kajakowy, spanie w namiotach, dość oszczędne w wygody pola biwakowe - jak to w Polsce - wiadomo było że posiłki przygotowywane dla prawie 30 osób w surowych warunkach nie będą w stanie spełnić moich kryteriów, a wykwintnych restauracji nie będzie w promieniu co najmniej 20 km.
Przejęłam się bardzo i na trzy dni przed wyjazdem gorączkowo przygotowywałam potrawy z wykombinowanego przeze mnie menu. Napiekłam tyle, że najbliższy miesiąc na blogu będzie jeszcze wspomnieniem wyjazdu.
Muszę powiedzieć, że raczej wszystko okazało się sukcesem i pozwoliło jakoś przetrwać. Uszczerbki dla mojej diety oczywiście były - ale udało się szczęśliwie uniknąć chociaż pszenicy i jajek, i nie głodować, co uważam za sukces.
Dziś pierwszy z tych urlopowych wypieków - znaleziony na blogu Trochę inna cukiernia i zmodyfikowany według moich aktualnych zachcianek.
CIASTKA OWSIANO-GRYCZANO-JAGLANE (bezglutenowe, bez jajek)
Składniki:
- 1/2 szklanki mąki gryczanej - miałam kupioną
- 1/2 szklanki mąki jaglanej - zmieliłam sama kaszę jaglaną w starym ręcznym młynku (kiedyś muszę Wam ten młynek pokazać, jest piękny, dostałam od przyjaciółki)
- szklanka płatków owsianych - oczywiście za każdym razem powtarzam, dla osób z celiakią płatki owsiane muszą być z certyfikatem bezglutenowości
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- trochę skórki cytrynowej - miało być więcej ale cytryna okazała się wyschnięta
- łyżeczka likieru cytrynowego o szumnej nazwie limoncino - z braku odpowiedniej ilości skórki cytrynowej
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
- około 130 g masła
Płatki owsiane zmieliłam dość dokładnie w mikserze - nie chciałam zastąpić ich mąką owsianą, którą mam ale chciałam uzyskać trochę grubszą fakturę. Z wszystkich składników zagnieść ciasto, w miarę potrzeby dodać więcej mąki lub masła, u mnie było ok. Rozwałkować na grubość około 5mm (nie jest to takie komfortowe przy mąkach bezglutenowych, ale jakoś poszło). Wycinać ciasteczka foremką lub po prostu szklanką. Piec w temperaturze 180 stopni około 20 minut - do lekkiego zbrązowienia.
To jedne z moich ulubionych ciastek bezglutenowych - delikatne, pachnące, niezbyt twarde, no i śliczne. W metalowych puszkach ku mojemu zdziwieniu przetrwały tydzień bez żadnego uszczerbku w smaku - nie wyschły ani nie zwilgotniały. Pewnie przetrwałyby dłużej ale nie było ich aż tyle, żeby miały szansę. Służyły jako suchy prowiant na kajak - las, rzeka, która sama nas niesie, cisza, spokój i te ciasteczka...
Dominika
takie ciasteczka to rozumiem , Dominika tworzysz wspaniałe przepisy (i do tego piękne zdjecia)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Och, dzięki bardzo, staram się, chociaż naprawdę jeszcze rok temu nikt z moich przyjaciół by mnie o to nie podejrzewał, a niektórzy się dziwią do tej pory :)
UsuńBez mleka - a masło? Przecież ono też jest robione z mleka.
OdpowiedzUsuńA gdzie napisałam że bez mleka? Nie ukrywam że czasem używam nabiałowych produktów choć bardzo rzadko
UsuńFakt, napisałam, przez pomyłkę, już poprawiam
UsuńCzym można by było zastąpić masło?
Usuń1/4 szklanki oliwy i 1/4 szklanki mleka roślinnego lub wody. Może trzeba będzie odrobinę skorygować ilość mąki, tak żeby dało się wyrobić ciasto.
UsuńZrobiłam te ciasteczka, ale niestety nie nadawały się do jedzenia - chyba, że ktoś chciał jeść je łyżką w postaci proszku. Po prostu się rozsypywały, nie dało się ich podnieść z blachy/talerza. Myślę, ze to dlatego, że nie ma w tym przepisie składnika, który by spajał mąkę w jakiś sposób, np. sproszkowane siemię lniane z wodą bo jajka odpadają w moim przypadku.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, że nie wyszły. Zapewniam, że nie jadłam ich w postaci proszku i nie dodawałam do nich jajek, były delikatne ale nie rozpadały się. Płatki owsiane zawierają bardzo dużo skrobii, myślę że one trzymają te ciastka.
UsuńDodałam płatki owsiane BEZGLUTENOWE. Może w tym tkwi szkopuł bo jak wiadomo gluten skleja wszystko, ale właśnie zależało mi na bezglutenowych.
UsuńTo że płatki są bezglutenowe nie ma wpływu na zwartość skrobii, nie tylko gluten skleja. Pieczenie na mąkach bezglutenowych to czasem jest wielki eksperyment, potrafią być bardzo różne. Mąka owsiana kupiona w jednym miejscu nijak się ma do innej albo do zmielonych własnoręcznie płatków - wilgotność jest inna itp. Także czasem bywają niepowodzenia. Przy bezglutenowych wypiekach czasem dobrze jest nie ruszać ciast czy ciastek do całkowitego wystygnięcia, wtedy twardnieją i mniej się sypią.
Usuńczy te ciasteczka są chrupiące? szukam przepisu na chrupiące ciacha :)
OdpowiedzUsuńi czy mąka gryczana tu jest wyczuwalna? dominuje?
Mąka gryczana nie dominuje, ale te ciastka raczej nie są bardzo chrupiące. Delikatne, tak bym je określiła.
UsuńHej:) Szukam przepisu na ciastka z dodatkiem mąki jaglanej, chciałabym spróbować Twoich. Używałaś kiedyś do ciastek oleju kokosowego? Myślałam o zamianie masła na taki właśnie olej.
OdpowiedzUsuńTak, jeśli używam do ciastek jakiegokolwiek oleju to pół na pół z wodą. Na dzień dzisiejszy proponowałabym też dołożenie dwóch łyżek zmielonego siemienia lnianego z 6 łyżkami wody. Ilość oleju możliwe że trzeba będzie zmniejszyć ze względu na siemię.
UsuńDziękuję za odpowiedź:) Zrobiłam ciastka z mąki jaglanej z olejem kokosowym i jajkiem. Wyszły pyszne:)
UsuńO właśnie, z jajkiem super, to prostsze rozwiązanie niż siemię. Nie przyszło mi to do głowy bo ja bezjajeczna jestem. Cieszę się że wyszły :)
Usuńsuper ciastka, ja zamiast masła używam margaryny (czystej, bez dodatku masła). Wychodzą chrupiące i nie rozsypują się. Mniam!
OdpowiedzUsuń