Pietruszka w postaci pieczonej, słodka, łagodna. Niczym nie przypomina tej zupowej, najlepiej znanej.
Zresztą tak jest z większością klasycznych rosołowych warzyw. Przy pieczeniu odżywa też seler, burak, por, cebula o marchewce nie wspominając.
Przepis i pomysł znalazłam tutaj, tyle że użyłam innego masła orzechowego - nie jem orzeszków ziemnych.
FRYTKI Z PIETRUSZKI
Składniki:
- 3 spore pietruszki
- kopiasta łyżka masła migdałowgo - można zastąpić dowolnym innym orzechowym, u mnie tym razem było to masło kupione, ale można je zrobić własnoręcznie w sposób opisany tutaj
- łyżka oliwy
- sól do smaku
Pietruszkę obrałam i pokroiłam w słupki. W misce zmieszałam masło orzechowe z oliwą, po czym dorzuciłam pokrojoną pietruszkę i wszystko razem dobrze wymieszałam, tak żeby pietruszka była cała oklejona miksturą. Wyłożyłam na blachę pokrytą papierem do pieczenia i piekłam w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni 30 minut + 10 minut z termoobiegiem.
Frytki z pietruszki z tymiankiem są również pyszne, ale orzechowe są mniej banalne, miła odmiana, choć są znacznie bardziej sycące za sprawą orzechów.
Dominika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz