Niespodzianka polega w tym daniu na doprawieniu. Znów potrawa z kuchni indyjskiej, widać zima sprzyja takim aromatom. Następny przepis z bloga Mirencji. Prawie nie zmieniony, tylko zmniejszona ilość. Bardzo aromatyczna kapusta, ale myślę że tradycjonalistom też powinna smakować.
Składniki:
(mniej więcej 3 porcje)
- pół główki kapusty włoskiej
- pół szklanki grochu
- 2 łyżki masła
- liść laurowy - ja o nim zapomniałam i nie zaszkodziło, ale na pewno będzie jeszcze smaczniej
- pół łyżeczki soli
- 3/4 łyżeczki kuminu
- szczypta cynamonu
- parę zmielonych goździków
- pół łyżeczki mielonej kolendry
- spora szczypta kurkumy
- pieprz do smaku
Groch namoczyłam poprzedniego wieczoru. Następnego dnia ugotowałam do miękkości - około pół godziny. W osobnym garnku ugotowałam kapustę z niewielką ilością wody (należy też dołożyć liść laurowy). Po 10 minutach gotowania dosypałam wszystkie przyprawy z wyjątkiem pieprzu. Gotowałam pod przykryciem około pół godziny, może trochę dłużej. Kiedy kapusta i groch były już miękkie połączyłam je i dodałam pieprz i masło. Można jeszcze dosolić do smaku i dobrze wymieszać.
Kapusta nadaje się do wielokrotnego odgrzewania i jest pyszna.
Dominika
świetny pomysł na dodanie czegoś ekstra w przyprawach :) im oryginalniej tym lepiej!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
szana! :)