Wariacja na temat mojego dyniowego ciasta. Zaskoczyło mnie delikatnością i puszystością. Zawdzięcza to musowi z jabłek i wytłoczynom z wiórków kokosowych, takie samo ciasto z dynią i z wiórkami było znacznie bardziej kruche. Jest wilgotne, ale nie ciężkie, leciutko kwaskowe od jabłek, po prostu pyszne. I ma piękny złoty kolor, dokładnie taki jak na zdjęciach.
- szklanka mąki jaglanej - u mnie zmielona własnoręcznie kasza jaglana
- szklanka wiórków kokosowych - u mnie wytłoczyny po produkcji mleka kokosowego
- szklanka niesłodzonego musu jabłkowego - uprażone jabłka
- garść rodzynek
- 1/3 szklanki oliwy
- łyżeczka octu balsamicznego
- pół szklanki cukru trzcinowego
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
- ćwierć łyżeczki mielonego imbiru
- ćwierć łyżeczki cynamonu
- pół łyżeczki kardamonu
- łyżeczka sody oczyszczonej
Składniki suche wymieszałam razem. Dodałam składniki mokre. Masa nie jest bardzo płynna ale spokojnie powinna dać się wymieszać łyżką. Masę przełożyłam do formy wyłożonej papierem do pieczenia i piekłam 60 minut w tym 20 z termoobiegiem, w temperaturze 180 stopni. U Was będzie to pewnie około 40 minut, mój piekarnik jest dość powolny. Najlepiej sprawdzić patyczkiem.
Żałuję jedynie, że mus jabłkowy już się skończył. Gdyby nie to, pewnie z radością robiłabym takie ciasto codziennie.
Dominika
ja mam sporo jeszcze fajnych jabłek(Antoniówki , szara reneta , pomarańczowa koksa) to chyba sie skuszę
OdpowiedzUsuńboże, jakie pyszne!!!!
OdpowiedzUsuńkocham połączenie jabłka z kokosem <3
Super jest, zastanawiam się czy można dać np. kaszki kukurydzianej zamiast tej mąki jaglanej?
OdpowiedzUsuńNie mam doświadczenia z żadną formą kukurydzy albowiem jej nie jem w żadnej postaci :(
UsuńAle spróbuj, bez prób nie ma sukcesów :)
Rety, znowu super przepis! Jabłka mam, wiórki od mleczka też. Nie ma wyjścia, jutro zrobię:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko, co łączy się z pieczeniem jabłek,super przepis, pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńCarol :))
takie smaczne i zdrowe ciacho to bym zjadła ;D
OdpowiedzUsuńMieszkam w USA i od kilku tygodni obserwuje Twojego bloga. Moj 18letni z powodu niezwykle silnego tradziku jest na diecie bezglutenowej i bezmlecznej. Dzisiaj upieklam to ciasto - z braku maki jaglanej uzylam ryzowej i wyszlo: cudowne, pyszne ciasto! Baaardzo dziekuje za przepisy, ktore zamieszczasz! Pzdr.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa i cieszę się że smakowało :)
UsuńA czy inna maka bedzie ok? Na przyklad ryzowa albo amarantusowa? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie robiłam nic z mąki amarantusowej, chociaż mam cały czas w planach i postaram się ją wypróbować. Ryżowa podejrzewam że będzie ok, w przepisach widuję ja często. Ale sama jej nie używam, nie mam doświadczenia. Pozdrawiam
UsuńCiacho w piekarniku. Zrobilam mix maki jaglanej z ryzowa i amarantusowa.. Malo tego ciacha wyszlo. Pieke w 20 cm tortownicy i ledwo ledwo starczylo. Nie mialam innej, mniejszej blachy niestety,, zobaczymy co wyjdzie. Trzymam kciuki..
OdpowiedzUsuńDzisiaj robiłam szukając ciasta, które da się zrobić bez miksera i proszku do pieczenia. REWELACJA !!!! Moje modyfikacje: mąki jaglanej nie miałam dałam pół pszennej, pół żytnej ekologicznej, zamiast wiórek dałam garść otrębów ze słonecznikiem, zamiast octu balsamicznego dałam winny, zamiast rodzynek kilka pokrojonych suszonych śliwek, kardamonu, imbiru i wanilii nie miałam. Mimo wszystko wyszło cudo :) Smakiem przypomina piernik albo moje świąteczne marchewkowe. Przed podaniem polukrowałam. POLECAM :)
OdpowiedzUsuńprzepraszam, może głupie pytanie ale rozumiem że kasze normalnie wcześniej gotuje??:)
OdpowiedzUsuńSurowa kasza jaglana zmielona na mąkę w młynku do kawy :)
UsuńDzień Dobry
OdpowiedzUsuńZastąpiłem mąkę jaglaną - amarantusową i użyłem musu jabłkowego na ostro. Nie dodałem także cukru. Być może nie dobrałem właściwego programu do pieczenia, bo z wierzchu lekko się przypiekło, a w środku jest trochę wilgotne. Mimo wszystko w smaku jest wspaniałe. Dziękuję za przepis i Pozdrawiam, Robert
Każdą kuchenkę trzeba wyczuć, może obniżyć wysokość na której się piecze, wtedy nie będzie się od góry przypalać, może trzeba włączyć termoobieg, będzie suszej. Dobry snak najważniejszy, resztę można wypraktykować :)
Usuń