Pierwszy eksperyment z zupą chrzanowo-jabłkową. Planowałam to zestawienie już od dawna, bo kiedyś jadłam taką zupę w restauracji i była rewelacyjna. Chciałam powtórzyć w domu. Nie do końca udało mi się osiągnąć smak do jakiego dążyłam, ale zupa wyszła bardzo interesująca. Inspiracją był przepis Iw na blogu Smakoterapia.
Składniki:
- 2 młode nieduże selery
- 2 średnie pietruszki
- jabłko
- 2 łyżeczki chrzanu - z tego przepisu, oczywiście zamiast kwasku cytrynowego dodałam sok z cytryny
- pół litra bulionu - u mnie warzywno-indyczy, można użyć warzywnego do zupy wegetariańskiej
- szczypta estragonu
- sól do smaku
- świeża kolendra do podania
Z lekka pokrojone warzywa i jabłko wrzuciłam do garnka i zalałam bulionem. Zagotowałam i gotowałam pod przykryciem do miękkości warzyw, około 20-30 minut. Dołożyłam chrzan i zmiksowałam ręcznym blenderem. Na końcu doprawiłam do smaku. Jadłam z posiekaną świeżą kolendrą, mogłabym ją jeść do wszystkiego.
Będę tę zupę jeszcze powtarzać w przyszłości, na pewno dodam więcej jabłka, żeby dodać więcej słodyczy i kwaskowości. Do zdjęcia pozuje moja nowa miseczka, konieczność robienia zdjęć jedzeniu, na pewno bardzo pozytywnie wpływa na jakość mojej zastawy stołowej :)
Dominika
No tak miseczka świetna:) A zupa mnie zainteresowała. Chrzanu raczej nie lubię, ale w zupie czemu nie?
OdpowiedzUsuńZupa jest słodkawa i kwaskowa, co bardzo dobrze z chrzanem współgra. Tylko koniecznie trzeba więcej jabłka, będzie lepszy efekt:)
Usuń