To jest przepis, który można zastosować na specjalne okazje. Wszelkie faszerowane warzywa są dosyć efektowne, a ten bakłażan jest dodatkowo doprawiony lekko orientalnie - wilgotny farsz mocno pachnący kuminem, słodki dodatek w postaci śliwki, ze słodko-kwaśnym sosem z tamaryndu. Jeśli ktoś lubi indyjskie aromatyczne klimaty to będzie zachwycony. Naprawdę eksplozja smaku.
Znalazłam przepis na wegańskim bezglutenowym blogu Allyson Kramer i pierwszy raz zrobiłam ściśle według tamtego przepisu. Bakłażan był pyszny. Tym razem zastąpiłam daktyle śliwkami, a cytrusowy sos tamaryndem. Wyszło przepysznie. Ale wersję pierwotną też serdecznie polecam.
BAKŁAŻAN Z FARSZEM GRZYBOWYM I SŁODKO-KWAŚNYM SOSEM
Składniki:
- bakłażan
- cebula
- 100g grzybów shitake - można użyć dowolnych grzybów, nawet pieczarek
- 3 suszone śliwki kalifornijskie - używam niesiarkowanych (można też użyć daktyli jak w oryginale)
- łyżeczka kuminu
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki chili
- oliwa
- sól i pieprz do smaku
- 5 strąków tamaryndu - można zastąpić tamaryndową pastą (można też użyć połowy owocu granatu i pomarańczy - jak w oryginale)
- płaska łyżka cukru trzcinowego
- szklanka wody
Rozkroiłam bakłażan na pół. Delikatnie ponacinałam miąższ w kratkę, uważając żeby nie uszkodzić skóry, po czym wydrążyłam go łyżką, tak żeby zostało jak najmniej miąższu. Wydrążone połówki posoliłam, odwróciłam i skórę natarłam oliwą. Odstawiłam na chwilę. Kumin i przyprawy wrzuciłam na chwilę na rozgrzaną na patelni oliwę. Dorzuciłam pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Wydrążony miąższ bakłażana i grzyby pokroiłam w drobną kostkę i dorzuciłam do cebuli kiedy się zeszkliła. Na małym ogniu dusiłam warzywa przez około 15 minut, aż zmiękły, po czym dosoliłam do smaku i dorzuciłam pokrojone śliwki, jeszcze chwile dusiłam. W międzyczasie rozgrzałam piekarnik do 180 stopni. Wydrążone skórki bakłażana nadziałam farszem z patelni, ułożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiłam do piekarnika na 30 minut. W tym czasie zabrałam się za sos. Obrane i wypestkowane strąki tamaryndu włożyłam do rondelka, zalałam szklanką wody i dodałam cukier. Gotowałam na małym ogniu około 10 minut. Kiedy tamarynd zmiękł i zaczął się rozpadać a wody zaczęło ubywać zmiksowałam wszystko na gładką masę ręcznym blenderem. Jeszcze chwile gotowałam. Po wyjęciu bakłażana z piekarnika, polałam połówki sosem i od razu jedliśmy.
Oczywiście jeśli ma się nim delektować więcej osób niż jedna lub dwie, należy kupić bakłażanów odpowiednio więcej i zwiększyć ilość farszu. Przy tak fantastycznym smaku, nawet na dwie osoby okazała się to ilość nie wystarczająca, więc tak naprawdę polecam kupić od razu co najmniej dwa bakłażany.
Dominika
Wygląda niczym danie z restauracji ! Pycha :)
OdpowiedzUsuń