Zapoczątkowane pierwszymi cieplejszymi dniami a nawet trochę wcześniej, kontynuuję dalej swoje życie królicze, wypełnione konsumpcją głównie zielonej surowizny, czasem z kolorowymi akcentami a czasem nawet nie. Z rzadka zdarza mi się ugotować coś na ciepło, ale częściej każdego dnia cieszę się na następne zielone odkrycia. W ciągu całego mojego dotychczasowego życia nie zjadłam chyba tyle sałaty ile w ciągu ostatniej wiosny.
Zwłaszcza że do tej pory wydawało mi się że sałaty nie lubię. Szpinak, sałata, gotowane buraczki i marchewka - wszystkie te moje dziecięce zmory powróciły do mojego życia po ... no nie wnikajmy... po iluś tam latach, na tyle wielu żeby już o nich głośno nie mówić - ale wróciły nie w postaci nocnych koszmarów, lecz w pełnym świetle.
To może przyjdzie czas i na rehabilitację groszku konserwowego? Oj, chyba lepiej nie, w końcu to ma być rozwój a nie degeneracja.
Dzisiaj potrawa, której pierwowzór szczerze mówiąc podpatrzyłam w meblotece Yellow - łódzkim lokalu, w którym ostatnio się żywię. Niewiele jest takich, w których mogę się żywić bezpiecznie, w tym mogę i zjadam namiętnie świeże sałatki, jest miło, no i mam bardzo blisko z biura co też jest sporym atutem. W lokalu tym, danie to nosi wdzięczną nazwę carpaccio z cukinii, a moja wersja z uwielbianym przez mnie cypryjskim serem halloumi poniżej.
Ser halloumi jest mieszanką sera krowiego, owczego i koziego, chociaż zdarzają się u nas te sery z mleka krowiego, co jest bez sensu - bo ser ten powinien, delikatnie co prawda, ale wonieć kozio-owczo. Poza tym sera krowiego nie powinnam jeść, więc fakt że ten jest mieszanką, zmniejsza moje poczucie winy, ponieważ nie potrafię mu się oprzeć.
SAŁATKA Z CUKINII I SERA HALLOUMI
(2 porcje)
Składniki:
- 2 garście świeżej sałaty rzymskiej
- 2 garście rukoli
- pół nie za dużej cukinii
- 1/3 paczki sera halloumi
- oliwa z oliwek
- sok z cytryny
- sól, pieprz
- zioła prowansalskie
Cukinię trzeba umyć dokładnie, po czym pokroić na dość cienki plasterki i lekko podsmażyć na grillowej patelni z obu stron. Na talerzu ułożyć umytą i poszarpaną sałatę rzymską, na niej rukolę. Na wierzchu kładziemy grillowaną cukinię i ser halloumi w dowolnej konfiguracji. Polewamy obficie dressingiem ze zmieszanych razem wszystkich wyżej wymienionych składników w indywidualnie preferowanych proporcjach.
Proste i pyszne. Śniadaniowej porcji na zdjęciu nie byłam w stanie sprostać sama, pomógł mi Adam i uczynił to dość łapczywie, po czym poradził żeby opisać koniecznie. Co niniejszym uczyniłam.
Dominika
mój królik podobne rzeczy zajada i aż mu się uszy trzęsą : ) mi zresztą też : )
OdpowiedzUsuńkrólicze ale zdrowe
OdpowiedzUsuń