Dostałam wiśnie z działki i postanowiłam zrobić tartę wiśniową. Już kiedyś taką robiłam - wg przepisu znalezionego na stronie bajaderki. Tym razem postanowiłam całkiem zmienić spód, ten wg przepisu wyszedł mi twardy, poza tym chciałam spróbować ciasta z mąki jaglanej, jasnego i delikatniejszego w smaku niż gryczane. Pomysł był dobry, ciasto wyszło jaśniutkie i absolutnie nie twarde, bardzo dobre w smaku. Mąkę jaglaną tym razem zmieliłam sama z kaszy jaglanej, kolor tej mąki nie przypominał tej sklepowej, był jasnożółty, a ciasto pachnące. Teraz już będę mielić zawsze, bo warto.
Składniki:
Spód
- 1,5 szklanki mąki - u mnie szklanka mąki jaglanej i pół szklanki mąki owsianej, przy diecie bezglutenowej mąka owsiana musi być certyfikowana
- pół kostki zimnego masła
- czubata łyżka ksylitolu lub innego słodziwa, może być troszkę więcej, ciasto nie było za słodkie
- szczypta soli
- łyżka zimnej wody
- około 450 g świeżych wiśni wydrylowanych - może też być paczka mrożonych wiśni
- 3 łyżki syropu z agawy
- 3 łyżeczki karobu
- 2 łyżeczki agaru
Ze składników na spód wyrobić ciasto, zawinąć je w folię i włożyć do lodówki na pół godziny. Teoretycznie potem należy ciasto rozwałkować, ale niestety mnie się nie udało więc wylepiłam nim po prostu formę uklepując zwilżonymi dłońmi. Ponakłuwać widelcem i włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 20-25 minut. Po upieczeniu wyjąć i ostudzić. Do garnka włożyć wiśnie, karob i syrop, zagotować i gotować około 5 minut. Wsypać agar i dokładnie wymieszać, gotować jeszcze kilka minut. Masę wyłożyć na ciasto i poczekać aż wystygnie i stężeje - trwało to około pół godziny.
I to wszystko, nie jest to bardzo długie i skomplikowane. Najwięcej czasu zajęło nam drylowanie wiśni nożem, nie mamy do tego żadnego przyrządu. No a najszybciej poszło zjedzenie, ciasto było pyszne i soczyste, znakomite w upał.
Dominika
Wiśnie wygodnie dryluje się agrafką, oczkiem.
OdpowiedzUsuńUpiekłam, czekam aż wystygnie :D