Przepis znaleziony przeze mnie już całe wieki temu, na początku mojej kuchennej-jeszcze-nie-blogowej historii, i cierpliwie czekający na swoją kolej. Warto było o nim pamiętać.
I warto wejść również na bloga z którego pochodzi - Makrobiotyka - mój styl życia. Można tam przeczytać nie tylko o jedzeniu ale również o trudnych wyborach i szukaniu własnej drogi, co mnie również nie jest obce.
I warto wejść również na bloga z którego pochodzi - Makrobiotyka - mój styl życia. Można tam przeczytać nie tylko o jedzeniu ale również o trudnych wyborach i szukaniu własnej drogi, co mnie również nie jest obce.
Przygotowanie jest niezwykle szybkie i proste, składniki niewyszukane a efekt znakomity. Nie wiem jak ten wypiek nazwać, nie do końca chlebek, nie do końca ciasto - w każdym razie typowo śniadaniowe, nie bardzo słodkie. Jedno z najlepszych owsianych śniadań jakie jadłam. Jedyną zmianą jakiej dokonałam było dodanie płatków gryczanych i jaglanych zamiast żytnich. Płatki gryczane dały fajny aromat chociaż było ich niewiele.
Bardzo ten chlebek spodobał się wizualnie Adamowi i to on namówił mnie do zdjęć. Miał rację, trzeba przyznać że prezentuje sie malowniczo.
Składniki:
- 1,5 szklanki płatków owsianych - u mnie była to mieszanka płatków i otrębów, dla osób z alergią na gluten myszą to być płatki owsiane bezglutenowe z certyfikatem
- 0,5 szklanki dowolnych innych płatków - u mnie była to mieszanka płatków jaglanych i gryczanych
- 200 g suszonych moreli - u mnie niesiarkowane suszone na słońcu
- spora garść rodzynek
- po łyżce nasion słonecznika, dyni, lnu i sezamu
- 2 łyżki oleju sezamowego
- 2 łyżki syropu z agawy - płaskie łyżki zupełnie wystarczą, główna słodycz pochodzi z moreli, można zastapić też miodem lub innym slodziwem
- woda
Płatki i nasiona w garnku zalałam gorącą wodą, gdy napęczniały dolałam wodę, syrop i dorzuciłam rodzynki. Dodałam też 2 łyżki oleju sezamowego do masy, uznałam że nie zaszkodzi. W oryginale olej był użyty do smarowania formy, ale ja swoja wyłożyłam papierem do pieczenia. Masę odstawiłam na 10 minut. Morele zalałam niewielką ilością gorącej wody, odczekałam kilka minut i zmiksowałam razem z wodą na mus (no może nie do końca gładki). Dodałam morele do masy płatkowej i wymieszałam. Konsystencja powinna przypominać bardzo gęstą owsiankę, inaczej ciasto będzie zbyt wilgotne w środku. Przełożyłam wszystko do formy (10x25cm. choć lepsza byłaby trochę większa), wyłożonej papierem. Piekłam 50 minut w temperaturze 180 stopni z termoobiegiem. W innym piekarniku może być szybciej, także lepiej sprawdzać patyczkiem.
Przed wyjęciem z formy koniecznie trzeba odczekać aż wystygnie. Ja tego nie zrobiłam i pierwszą część ciasta zjadłam co prawda na gorąco, ale w formie owsianej pulpy. Bardzo zresztą smacznej. Resztę włożyłam z powrotem do formy. Dopiero po ostygnięciu okazało się, że ciasto jest jednak zwarte i nadaje się do publikacji, w co na początku zwątpiłam.
Dominika
cudowne, bardzo lubię takie owsiane wypieki <3
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę ;)
Pierwszy raz spotkałam się z tym przepisem. Świetny pomysł, uwielbiam płatki owsiane.
OdpowiedzUsuńale fantastyczny! musi być przepyszny :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie prezentuje się świetnie :) zjadłabym chociaż kawałek :)
OdpowiedzUsuńmmm idealny ten chlebek , super przepis ;d
OdpowiedzUsuńbardzo dobry chlebek! zamiast rodzynek dodałam suszonych śliwek, nie bardzo lubię sezam (choć humus zajadam kilogramami:P )i trochę mi przeszkadza, nie dałam w ogóle oleju za to pół szklanki zmielonej kaszy jaglanej. Zwarty, mokry idealny na śniadanie. Następnym razem pokuszę się na zrobienie tego owsianego chlebka w wersji wytrawnej :) oczywiście zdam relacje
OdpowiedzUsuńBardzo proszę podpowiedzieć w kwestii płatków- zwyczajnie nie mam ich pod ręką- czy można obyć się bez nich, a jeżeli nie, to proszę napisać czym je zastąpić? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrudne zadanie, bo cały pomysł tego ciasta opiera się na użyciu płatków a nie mąki. Myślę że można by spróbować zastąpić płatki ugotowaną kaszą jaglaną i dodatkiem jakiejś mąki, ale nie mogę ręczyć za rezultat :)
Usuńupiekłam. cudowny :))
OdpowiedzUsuńBiorę się za pieczenie!!!
OdpowiedzUsuń