Ostatnia pasta przedurlopowa. Według receptury Bei z bloga Bea w kuchni, z drobnymi zmianami proporcji składników. Równie pyszna jak wszystkie poprzednie, choć każda ma nieco inny charakter. Ta zostanie dziś powtórzona jako pesto do makaronu sojowego, muszę przed wyjazdem zjeść wszystko co mam w lodówce. Potem się szybko spakuję i w drogę. Do zobaczenia za dwa tygodnie :)
Składniki:
- awokado - miękkie i dojrzałe, z łatwo odchodzącą skórką
- liście z pęczka rzodkiewek - starannie umyte, najlepiej z jakiejś zaprzyjaźnionej działki, bez chemii
- 100g orzechów włoskich
- sok z 1/2 cytryny
- łyżka oliwy
- ząbek czosnku
- sól i pieprz do smaku
Dominika
Cudowne awokado hass natychmiast musiało być skonsumowane,liści z rzodkiewki brak..ale mnóstwo świeżej pietruszki posiekanej i zamrożonej! reszta składników taka sama,blender i do dzieła..:)
OdpowiedzUsuńNiammmmm...zjadłam z waflem ryżowym.