Czyli moje pierwsze spotkanie z jarmużem, który w końcu, po długich poszukiwaniach, udało mi się zupełnie niespodziewanie kupić. Na początek w formie napoju, na bazie przepisu na koktajl ze szpinakiem. Koktajl z jarmużem wyszedł przepięknie zielony. Smak też wyszedł mocno zielony, czyli ujmując rzecz inaczej, czuło się w nim zielsko. Ale w zielonych napojach przecież właśnie o to chodzi, a jarmuż ma ponoć tych wartości obłędnie dużo. Nam w każdym razie smakował i od razu poczuliśmy się bardziej dowitaminizowani :).
Składniki:
- 5 liści jarmużu
- mandarynka
- banan
- szklanka wody
Wszystkie składniki (banan i mandarynka oczywiście obrane) wrzucić do blendera i starannie zmiksować. Im dłużej blendujemy, tym konsystencja jest gładsza, jarmuż jest dość włóknisty i twardszy niż szpinak. Wypić najlepiej od razu.
A sam jarmuż w stanie czystym również wygląda pięknie. I na pewno można z niego dużo fajnych rzeczy zrobić, co postaram się uczynić. No chyba że znowu zniknie z tego sklepu, w którym tak cudownie się pojawił.
Dominika
ja dodałam jeszcze pomarańcze
OdpowiedzUsuńTo jest w tych napojach najlepsze, że można dodawać dowolne składniki i wszystko pasuje :)
Usuń