Korzystając ze zrobionego przeze mnie bezjajecznego majonezu i niespodzianie kupionego owczego jogurtu (po dwóch latach niejedzenia żadnych jogurtów, taki owczy jogurt był niewypowiedzianą przyjemnością, zwłaszcza zjedzony ze świeżymi malinami, warto było ów niewielki wyłom zrobić), zrobiłam prościutką sałatkę z czarnej rzepy. Niby banalna, ale uwielbiam czarną rzepę a zawsze jakoś o niej zapominam.
Składniki:
(porcja raczej jednoosobowa)
- czarna rzepa
- 5 łyżek jogurtu - u mnie cudem kupiony jogurt owczy bez żadnych sztuczności
- 2 łyżki majonezu - u mnie zielony wegański z awokado
- łyżeczka cukru trzcinowego
- pół łyżeczki soli
Czarną rzepę obrałam i starłam. Wymieszałam z pozostałymi składnikami, doprawiać można dowolnie według upodobań. Odczekałam trochę aż się przegryzie, można wstawić do lodówki. Zjadłam ze smakiem jako śniadanie.
Dominika
Ciekawa ta surówka, prosta i smakowita:) a majonez nie zazielenił surówki?
OdpowiedzUsuńTeż myślałam że zrobi się zielonkawa, ale nie, w sumie majonezu nie było za dużo :)
UsuńU mnie losowanie - książka - zapraszam!
OdpowiedzUsuń