poniedziałek, 14 października 2013

GRZYBY, CUKINIA, KASZA GRYCZANA I TROCHĘ ZAMIESZANIA

Dostałam od mamy następną dynię. Ponieważ poprzednia dynia, reklamowana jako dynia, okazała się kabaczkiem, tym razem podeszłam do niej też jak do kabaczka, choć trochę nieufnie. Zwłaszcza że wyglądał dziwnie. Na pewno nie jak dynia, o tym byłam przekonana. Po namyśle i konsultacji z Adamem stwierdziliśmy, że może to kabaczek skrzyżowany z cukinią - wzór na skórce wybitnie wskazywał na cukinię, a jasny kolor na jakiś wpływ kabaczka. Kształt też mnie nie zaniepokoił, poprzedni kabaczek reklamowany jako dynia, kształt miał podobnie bombczasty. Po zaklasyfikowaniu warzywa jako cukinio-kabaczka pozostało wybrać przepis. Ponieważ jednocześnie byliśmy świeżo po grzybobraniu (jednym z pierwszych w moim życiu) i to w dodatku udanym, wybrałam przepis z bloga Jadłonomia, oczywiście dopasowując go trochę do moich potrzeb, czyli grzybów które absolutnie nie były kurkami. Zabrałam się dziarsko do pieczenia, myśląc sobie, że nawet jeśli to będzie dynia, to przecież i tak wszystko jedno, najwyżej smak będzie trochę inny. Rozkroiłam warzywo, wstawiłam do piekarnika, upiekłam. Pierwsze wątpliwości pojawiły się, kiedy wydrążałam upieczone warzywo - miało jakby pasmową strukturę, ale złożyłam to na karb lekkiego jeszcze niedopieczenia. Nałożyłam farsz, włożyłam do piekarnika, potem gotowe przełożyłam na talerz, sfotografowałam i zabrałam się do jedzenia. 
I tu niespodzianka. Tego nie przewidywałam absolutnie - tajemniczy cukiniokabaczek okazał się DYNIĄ MAKARONOWĄ!! Długie, twarde makaronowe pasma uparcie opierały się próbom pokrojenia i w końcu musiałam ulec, wyjąć farsz, wyskrobać ze skórki dyniowy makaron i jeszcze raz wszystko razem odgrzać na patelni.
Mała wpadka nie wpłynęła jednak na całokształt dania. Zachwyciłam się połączeniem grzybów i kaszy gryczanej, do której ciągle jakoś nie do końca jestem przekonana (wyjątkiem są ciasta gryczane - te uwielbiam). Do grzybów kasza, i to ta palona, mocniejsza w smaku, pasuje idealnie, więc historia skończyła się pomyślnie, a przepis wstawiam w dwóch wersjach, do wykorzystania w zależności od tego co akurat macie pod ręką i czy jesteście tego pewni na 100%.

Składniki:
  • średnia cukinia lub kabaczek - wariant 1, lub dynia makaronowa - wariant 2
  • ćwierć szklanki surowej kaszy gryczanej palonej
  • liść laurowy
  • 2 kulki ziela angielskiego
  • 0,25 kg grzybów - u mnie podgrzybki
  • nieduża cebula
  • ząbek czosnku
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • szczypta cukru trzcinowego
  • sól i pieprz do smaku
  • oliwa
CUKINIA NADZIEWANA GRZYBAMI I KASZĄ GRYCZANĄ
Umytą cukinię posmarować oliwą. Odkroić wierzch cukinii i wstawić razem z kapeluszem do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 20 minut. W tym czasie ugotować kaszę gryczaną w połowie szklanki wody razem z liściem laurowym i zielem angielskim. Trzeba uważać żeby nie rozgotować kaszy  - około 15 minut, nie dłużej. Grzyby należy oczyścić, umyć, osuszyć i pokroić w kostkę. Na patelni, na oliwie zeszklić pokrojoną w kostkę cebulę. Dorzucić zmiażdżone ząbki czosnku, chwilę przesmażyć. Dorzucić pokrojone grzyby, wymieszać, doprawić gałką muszkatołową, cukrem, solą i pieprzem. Dusić mieszając od czasu do czasu, dopóki grzyby nie zmiękną. Na końcu dołożyć kaszę gryczaną, wymieszać i jeszcze chwilę podgrzać razem. Wyjętą z piekarnika cukinię wydrążyć i nałożyć do środka grzybowe nadzienie, przykryć kapeluszem i wstawić do piekarnika na 15 minut.

MAKARON DYNIOWY Z GRZYBAMI I KASZĄ GRYCZANĄ
Przekrojoną i wydrążoną dynię posmarować oliwą i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 30-40 minut, można w trakcie sprawdzić czy jest juz miękka. W tym czasie ugotować kaszę gryczaną w połowie szklanki wody razem z liściem laurowym i zielem angielskim. Trzeba uważać żeby nie rozgotować kaszy  - około 15 minut, nie dłużej. Grzyby należy oczyścić, umyć, osuszyć i pokroić w kostkę. Na patelni, na oliwie zeszklić pokrojoną w kostkę cebulę. Dorzucić zmiażdżone ząbki czosnku, chwilę przesmażyć. Dorzucić pokrojone grzyby, wymieszać, doprawić gałką muszkatołową, cukrem, solą i pieprzem. Dusić mieszając od czasu do czasu, dopóki grzyby nie zmiękną. Na końcu dołożyć kaszę gryczaną, wymieszać i jeszcze chwilę podgrzać razem. Po wyjęciu z piekarnika, nitki miąższu z dyni należy zeskrobać łyżką i dołożyć na patelnię, chwilę wszystko razem przesmażyć i w miarę potrzeby doprawić.

To moja faszerowana dynia, kiedy jeszcze była traktowana jak cukinia. Pięknie pachniała i wyglądała bardzo efektownie, do czasu podjęcia próby zjedzenia. Ale jeśli macie z całą pewnością cukinię, to będzie boskie danie.

A to już makaron z dyni po wyskrobaniu i przełożeniu całej potrawy na patelnię. Może wygląda mniej efektownie, ale jest naprawdę pyszny. Grzyby i kasza gryczana wyjątkowo do siebie pasują, a makaron dyniowy dodaje im lekkości i świeżości.

Dominika

4 komentarze:

  1. nie wygląda, z opisu nie ma prawa- a jednak jest niesamowicie przepyszne!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to wyjątkowo smaczny zestaw grzybowy, ja się nim zajadałam przez okrągły tydzień :)

      Usuń
  2. kiedy kabaczki i dynie rosną koło siebie to zapyalają sie nawzajem "żenią się" i dlatego czasem wychodzą kabaczko-dynie. czyli mają np. kształt dyni ale skórka zielona zamiast pomarańczowej:) super blog dałaś mi wiele inspiracji jestem na przymusowej diecie bezglutenowej i bezjajecznej od prawie 3 miesięcy ale dobrze mi z tym tyle faknych rzeczy i przepisów odkryłam, że nawet mój mąż zaczyn a jeść to co ja:) dzięki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też pomogły kiedyś i pomagają nadal inne blogi, dlatego też zaczęłam prowadzić swój. Ot, błogosławieństwa internetu :)

      Usuń