Polubiłam tofu od kiedy zaczęłam przyrządzać je sama. Wcześniej jadłam je zawsze niedoprawione, smakiem przypominające rozmoczoną tekturę. W słodkich daniach tofu bardzo dobrze udaje biały ser, trzeba je tylko dobrze doprawić i koniecznie zakwasić - cytryną, kwaskowatymi owocami. Robiłam już sernik z tofu - pyszny, dodawałam tofu do ciast też z dobrym efektem. A dziś deser z tofu bez pieczenia, za to z dużą ilością różnych składników - amarantus, użyta przeze mnie po raz pierwszy mąka kokosowa, migdały i owoce. Bardzo spodobała mi się mąka kokosowa - delikatna, z lekkim tylko posmakiem kokosa. Kulki mają delikatny serowo-owocowy smak. Przepis wyjściowy znalazłam tutaj - chociaż paradoksalnie moje tofu było innej firmy.
Składniki:
(ilość jak na zdjęciach)
- kostka tofu 300g
- 2 banany
- 3/4 szklanki malin - u mnie mrożone
- 3/4 szklanki rodzynek
- 3 łyżki miodu - można zastąpić syropem z agawy lub klonowym, albo jakimś innym cukrem (białego nie polecam), będą wtedy wegańskie
- 3/4 szklanki mąki kokosowej
- 3/4 szklanki pulpy migdałowej po produkcji mleka migdałowego - można zastąpić zmielonymi migdałami
- 3/4 szklanki amarantusa ekspandowanego
- mąka kokosowa i amarantus ekspandowany do obtaczania
Tofu, banany, maliny i miód zmiksowałam razem na dość gładką masę. Dodałam mąkę kokosową, amarantus, pulpę migdałową i rodzynki. Wymieszałam dokładnie łyżką. Formowałam nieduże kulki i obtaczałam, część w mące kokosowej, część w amarantusie. Kulki chłodziłam przynajmniej godzinę w lodówce.
Te obtoczone w mące kokosowej zdecydowanie były ładniejsze, takie trochę futrzaste. Ale co do smaku zdania już były podzielone. Mnie smakowały bardziej te mączne, Adamowi te obtoczone w amarantusie.
Słodkie,smaczne, ładnie się prezentują. Tylko produkcja jest trochę uciążliwa, przynajmniej dla łasucha, takiego jak ja, jest to męka czekania na to kiedy wreszcie będzie można je zjeść. A tu trzeba toczyć i toczyć, a potem jeszcze do lodówki. Ale jeśli już się to wytrzyma, to jedzenie jest samą przyjemnością.
Dominika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz