Po niezwykle udanym początku z pastą kalafiorową nabrałam ochoty na więcej. No i wreszcie dzięki Sowie znalazłam optymalny sposób na wykorzystanie warzyw pozostałych po produkcji bulionu. Wcześniej próbowałam robić z nich placki, ale ten sposób jest lepszy. W połączeniu z grillowanymi warzywami można bardzo szybko i bezproblemowo zrobić pyszny letni obiad.
Składniki:
- ugotowane (rozgotowane nawet) warzywa pozostałe z przygotowywania bulionu: 2 marchewki, pietruszka, kawałek selera, cebula
- 2 łyżki masła migdałowego - miałam kupione, można zrobić samodzielnie lub po prostu dodać zmiksowane orzechy
- łyżka oliwy
- łyżka musztardy
- garść kiełków rzodkiewki
- gałązka świeżego tymianku
- szczypta słodkiej papryki
- sól i pieprz do smaku
Wszystkie składniki z wyjątkiem kiełków zmiksowałam na w miarę gładką masę. Dodałam kiełki i wymieszałam. Jeżeli nie macie resztek warzywnych, można warzywa ugotować na parze lub podsmażyć jak w oryginale. Jednak uważam, że ta pasta ma sens jako wykorzystanie resztek, świeże warzywa lepiej wykorzystać w inny sposób.
Pastę jadłam z surowymi warzywami na śniadanie,ale też jako dodatek do lekko grillowanych obiadowych warzyw.
Dominika
Super!
OdpowiedzUsuń