Pomimo totalnego braku czasu i kompletnego mojego wyczerpania, udało mi się zrobić porządną zupę, z czego jestem bardzo dumna. Zwłaszcza, że zupa wyszła znakomita. Rzadko robię niezmiksowane zupy i zawsze mnie pozytywnie zaskakują. Łagodny kapuśniak ze słodkiej młodej kapusty, z przepisu Asi z bloga sojaturobie, pozwolił mi komfortowo przeżyć weekend. Zrobiony z użyciem wędzonej papryki, którą poznałam również dzięki temu blogowi. Z tą pyszną przyprawą zetknęłam się wcześniej przy brukselce i gulaszu dyniowym, zachwyciłam się nią kompletnie. W zupie również sprawdziła się rewelacyjnie.
Składniki:
(3 porcje)
- cebula
- pęczek młodej włoszczyzny - u mnie mały seler, malutki por, mała pietruszka i 3 małe marchewki
- ziemniak - podkradłam Adamowi, leżał sobie taki samotnie więdnący
- pół główki młodej kapusty - 0,5 kg
- 2 gałązki naci z młodego selera
- oliwa
- łyżeczka wędzonej papryki w proszku
- liść laurowy
- kilka ziarenek ziela angielskiego
- łyżeczka soli
- łyżka soku z cytryny
- sos sojowy do smaku - u mnie bezpszenny Tamari
- pieprz do smaku
Cebulę pokroiłam w kostkę i zeszkliłam w garnku na oliwie. Dorzuciłam wyszorowaną i pokrojoną w plasterki włoszczyznę, kilka minut smażyłam. Dosypałam wędzoną paprykę, dokładnie wymieszałam, tak aby dokładnie pokryć przyprawą warzywa. Zalałam warzywa litrem wody i doprowadziłam całość do wrzenia. Dorzuciłam pokrojony w kostkę ziemniak i wsypałam łyżeczkę soli. Poszatkowałam kapustę i dorzuciłam do garnka razem z zielem angielskim i liściem laurowym. Gotowałam 20 minut pod przykryciem. 5 minut przed końcem gotowania wrzuciłam posiekane gałązki naci selera. Na koniec wlałam sok z cytryny i zdjęłam z ognia. Pieprzem i sosem sojowym doprawiałam już na talerzu.
Dominika
Dominika
Uwielbiam taka zupe!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna, nie miałam pomysłu na kapustę, która straszy mnie w lodówce i juz wiem co ugotuję :)
OdpowiedzUsuń