DYNIA, GRZYBY, TOPINMBUR - RISOTTO

Znów mam dostatek topinamburu i ciężko myślę do czego jeszcze można go włożyć. Całe szczęście, że lubię jego smak i uważam, że dodatek topinamburu w potrawach zdecydowanie je wzbogaca. Uwielbiam też grzyby i korzystam z każdej okazji, żeby chociaż odrobinę ich z lasu przywieźć. Udało się uzbierać trochę młodziutkich opieniek, topinambur nadal leży na stole w obfitości, a w lodówce miałam dyniowe puree. Dynia, topinambur i grzyby to odtąd moje nowe ulubione połączenie, wszystkie składniki idealnie do siebie pasują. Do tej potrawy polecam dynię hokkaido, że względu na trochę mniej słodki niż innych dyń smak. Risotto w moim wydaniu nie jest z całą pewnością klasyczne, choćby dlatego że składa się z ryżu brązowego a nie specjalnego do risotto. Nie jest też przygotowywane z taką pieczołowitością jak klasyczne, dzięki temu jest prostsze, nie użyłam też wina. Natomiast z całą pewnością jest to przepyszna potrawa, w której główną rolę grają grzyby, topinambur i dynia, a ryż jest tylko dopełnieniem. 

Inspiracja tutaj.

Składniki:
(2 porcje)

• mała cebula
• 4 nieduże topinmbury
• 2 garście świeżych grzybów - u nas młodziutkie opieńki
• 2/3 szklanki puree dyniowego - u nas z dyni hokkaido - jeśli macie surową dynię to należy ją wcześniej wydrążyć, pokroić na mniejsze kawałki i upiec na blasze w piekarniku o temperaturze 180 stopni do miękkości - 40-60 minut, po czym obrać ze skóry (dyni hokkaido się nie obiera) i zmiksować na gładką masę
• 120 g brązowego ryżu
• szklanka bulionu - w razie potrzeby można dodać więcej lub dodać wodę - u nas bulion warzywno-indyczy, można użyć dowolnego
• oliwa
• sól i pieprz do smaku

Cebulę obrałam i pokroiłam w kostkę. Topinambur wyszorowałam szczoteczką i pokroiłam w plastry (jeśli jest większy to w półplastry), nie obieram go, dokładnie tylko szoruję. Grzyby oczyściłam i trochę pokroiłam (były malutkie). Wrzuciłam cebulę do garnka na rozgrzana oliwę i zeszkliłam. Dodałam grzyby i topinambur i dusiłam około 15 minut. Dodałam do garnka ryż i zalałam częścią gorącego bulionu. Kiedy ryż wchłonął płyn dodałam resztę bulionu. Brązowy ryz gotuje się dłużej niż biały, trwało to co najmniej pół godziny albo dłużej, w razie potrzeby można dodać więcej bulionu lub wody. Pod koniec dodałam puree dyniowe i jeszcze trochę gotowałam. Doprawiłam solą i pieprzem.

Przepis bierze udział w akcjach:

Dominika