Nie przepadam za kakaowymi ciastami, ale raz na jakiś czas budzi się we mnie pragnienie brownie. Takiego gęstego, wilgotnego i z mnóstwem czekolady. Próby już czyniłam różne, wszystkie udane - brownie z tofu, brownie z bananami i daktylami. Ale to dzisiejsze jest najlepsze - zwarte, ciemne, nie bardzo wilgotne ale naprawdę mocno czekoladowe.
Składniki
(na formę 18x18 cm.)
- szklanka brązowego ryżu zmielonego w młynku do kawy lub mąki ryżowej
- 1/4 szklanki mąki sorgo - można zastąpić gryczaną, owsianą
- pół łyżeczki sody
- 2 banany
- 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego + 6 łyżek wody
- tabliczka dobrej gorzkiej czekolady
- 1/3 szklanki oliwy
- 3 łyżki kakao
- pół szklanki cukru trzcinowego
- szczypta soli
- łyżeczka ekstraktu waniliowego - u mnie domowy ekstrakt waniliowy
- pół szklanki wody
Brązowy ryż zmieliłam w młynku do kawy. Mąki, sodę, cukier, sól i kakao wymieszałam razem. Banany rozgniotłam widelcem na papkę. Siemię lniane zmieliłam w młynku do kawy i zalałam 6 łyżkami wody. Odstawiłam do zgęstnienia. Czekoladę rozpuściłam. Do bananów dodałam oliwę, papkę z siemienia, ekstrakt waniliowy, rozpuszczoną czekoladę i wodę. Do masy dodałam suche składniki , wymieszałam i przelałam do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam w temperaturze 180 stopni 40 minut.
Brownie wyszło czarne jak żyzna ziemia i bardzo czekoladowe. Nie jest bardzo wilgotne, może nawet z tego tytułu nie kwalifikuje się całkiem do gatunku brownie, ale to go nie umniejsza. Genialnie się komponuje z kwaśnym dżemem - wiśniowym lub porzeczkowym.
Dominika
Ojejj....wygląda przeapetycznie!!!! Mniam!:) ..zjadłąbym takie ciacho teraz...ale czekolady brak:( więc dzisiaj z pewnością nie zrobię....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:) ..i zabieram przezpis na czas posiadania dobrej, mocno kakaowej, prawdziwej czekolady!:)
kupiłaś mnie w 100% ,obłędne ciasto !
OdpowiedzUsuńWow, ależ ono obłędnie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! *.*
Fantastyczne ciacho!
OdpowiedzUsuńNaprawdę pyszne i udane ciacho! Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńa co można dodawać zamiast siemienia lnianego? mam nietolerancję i na to i nie mogę jeść? Będę wdzięczna za pomoc
OdpowiedzUsuńMożna pominąć, banany będą głównym spoiwem.
UsuńTym razem wszystko zgodnie z Twoim przepisem,nawet aromat waniliowy Twojego autorstwa.
OdpowiedzUsuńPrzepyszne!
Piekłam wczoraj, stwierdzam ,że następnego dnia jest dopiero esencjonalne w smaku.
Niesamowicie mnie cieszy, że wszystko co robisz z moich przepisów Ci smakuje. Aż nie mogę w to uwierzyć.
Usuń