Bakłażan to smaczne warzywo do pieczenia, smażenia, faszerowania. Te możliwości już wcześniej wypróbowałam. Zwłaszcza lekko orientalny pieczony faszerowany bakłażan mnie uwiódł. Okazuje się, że z bakłażana można zrobić też pyszną zupę. I nie potrzeba do tego wyrafinowanych składników. Bakłażan, trochę bulionu, czosnek i sok z cytryny stanowią podstawę. Resztę składników można komponować dowolnie. Dziś z cukinią i pastą tahini. Inspiracja tutaj.
Składniki:
- bakłażan
- cukinia
- cebula - ja miałam cebulę pozostałą z przygotowania bulionu, można użyć surowej
- oliwa
- 3 ząbki czosnku
- łyżka tahini - pasy sezamowej
- pół litra bulionu - u mnie warzywno-mięsny, można użyć dowolnego
- sok z cytryny
- sól i pieprz do smaku
Bakłażan i cukinię przekroiłam na pół, natarłam z obu stron oliwą i położyłam na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Wstawiłam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piekłam pół godziny. Jeśli użyjecie surowej cebuli, to w tym momencie należy ją pokroić i zeszklić w garnku na oliwie. Ja włożyłam po prostu moją bulionową cebulę do garnka, dołożyłam upieczone warzywa, posiekany czosnek, bulion i pastę tahini. Całość zmiksowałam ręcznym blenderem. Zagotowałam zupę i doprawiłam do smaku solą i pieprzem. Sokiem z cytryny doprawiam już na talerzach. Jako dodatek do zupy pięknie się sprawdził cieniutko pokrojony w plasterki por.
Zupa z udziałem bakłażana przypominała mi zupę grzybową - pewnie za sprawą śliskiej konsystencji bakłażana do złudzenia przypominającej konsystencję duszonych grzybów. A że grzyby uwielbiam, również bakłażanowa zupa bardzo mi odpowiada.
Dominika
fajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuń