Kremy warzywne to znakomite pożywienie, łagodne dla żołądka, rozgrzewające, lekkie. Mają tylko jedną dla mnie wadę - można je jeść bez końca i nigdy się dobrze nie najeść. Jeśli więc chcemy zapewnić naszemu posiłkowi trochę więcej kalorii trzeba coś do warzyw dołożyć. Dobrym wyborem jest kasza jaglana, po zmiksowaniu zapewni kremową konsystencję zupy i jest neutralna w smaku.
Korzystałam z przepisu bloga Na kuchennym progu, uprościłam tylko listę składników, co zapewnia możliwość zrobienia zupy bez specjalnych przygotowań.
Składniki:
|
|
W garnku na rozgrzanej oliwie zeszkliłam pokrojoną w kostkę cebulę, czosnek i drobno pokrojony imbir. Dorzuciłam czarnuszkę. W międzyczasie pokroiłam w grube plastry seler, marchewkę i pietruszkę. Dorzuciłam je do garnka i chwilę wszystko razem smażyłam. Zalałam całość wodą, przykryłam i gotowałam. W trakcie gotowania po kilku minutach dodałam wypłukana kaszę jaglaną i resztę przypraw. Kiedy warzywa były już miękkie całość zmiksowałam ręcznym blenderem na krem i dodałam sok z cytryny (około łyżkę, można według własnego gustu). Doprawiłam solą, można też pieprzem, do smaku.
Przepis bierze udział w akcji:
Dominika
Wygląda obłędnie *-* strasznie podoba mi się sposób przyozdabiania takich kremów przyprawami, ale czy potem nie pływają w nim grudki z właśnie tych przypraw?
OdpowiedzUsuńGrudek żadnych nie zauważyłam :)
UsuńMam podobne zdanie co do klasycznych zup-kremów warzywnych... Jednak taki z kaszą to już inna sprawa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zgłoszenie przepisu do akcji warzywa korzeniowe :)
Brakuje mi Waszych przepisów Nowych.
OdpowiedzUsuńMoże wkrótce się pojawią, jeszcze trochę sił muszę nabrać :)
Usuń