Pogoda coś nam nie sprzyja, nie dość że chłodno, to jeszcze bezustannie leje. Więc może przyda się coś na rozgrzewkę? Może gęsty, orientalny krem z kalafiora?
Składniki:
- litr wody
- nieduży kalafior
- pół pora
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki wiórków kokosowych
- łyżeczka kuminu
- łyżeczka zielonej pasty curry
- pół łyżeczki cynamonu
- oliwa
- spory chlust sosu sojowego - u mnie bezpszenny Tamari
- sól i pieprz do smaku
Pokrojone por, cebulę i czosnek podsmażyłam na oliwie. Dodałam kumin, cynamon i pastę curry, chwilę smażyłam. Dodałam pokrojony kalafior, wiórki kokosowe i zalałam woda. Gotowałam do miękkości. Pod koniec zmiksowałam całość ręcznym blenderem i doprawiłam sosem sojowym oraz solą i pieprzem.
To dobra zupa, z lekkim posmakiem orientu, za sprawą cynamonu i wiórków kokosowych. Jeśli ktoś woli ostrzejsze smaki, można dodać trochę chilli.
Dominika
uwielbiam kalafiorową :) chętnie bym spróbowała takiej wersji
OdpowiedzUsuńJedna z najlepszych zup EVER. Ma coś od czego jestem uzależniona a mianowicie cynamon i kumin.
OdpowiedzUsuń