Ponieważ jestem cały czas w temacie kuchni surowej lub prawie surowej, za sprawą książki "Choosing Raw", więc dziś surowe śniadanie. Inaczej niż do tej pory, zjadłam na surowo nie chia jak zwykle ale namoczone płatki owsiane, czyli prototyp znanego nam dziś doskonale musli. Dzięki książce również poczytałam sobie o szwajcarskim lekarzu, który pod koniec XIX wieku wymyślił takie musli i był jednym z pierwszych orędowników leczenia zdrową dietą. O ironio, jego musli to były surowe ziarna moczone na noc, myślę że Maximilian Bircher-Benner przewraca się w grobie widząc, że jego wynalazek to teraz w sklepach przeważnie mocno przetworzona, uprażona i oblepiona byle jakim słodem masa mączno-chemiczna ze śladową zawartością płatków i orzechów, której nijak się nie da namoczyć bo się rozpuści.
Kolejny przepis z książki Geny Hamshaw "Choosing Raw: Making Raw Foods Part of the Way You Eat".
Składniki:
(na dwie porcje śniadaniowe)
- szklanka płatków owsianych (nie błyskawicznych) - osoby uczulone na śladowe ilości glutenu muszą użyć płatków certyfikowanych
- 1/3 szklanki migdałów
- 3 łyżki owoców goji
- pół jabłka
- 2 łyżki ziaren chia
- 1,5 szklanki dowolnego mleka - u mnie owsiane
Jabłka, z braku pod ręką tarki, wrzuciłam do malaksera i zmiksowałam dość drobno. Migdały pracowicie pokroiłam w plasterki. Wszystkie składniki wymieszałam razem i odstawiłam na noc do lodówki. Rano wyjęłam z lodówki, zamieszałam i z niedowierzaniem, a później zachwytem, zjadłam.
Musli jest bardzo smaczne, słodkie z powodu jabłka, chrupiące dzięki sporej ilości migdałów i lekko kwaskowe. Pozostałości musli przechowałam w lodówce do wieczora.
Dominika
od dawna jadam podobne musli, tyle, że bez mleka, bez świeżych owoców, tylko z suszonymi, różne warianty dodatków: nasiona słonecznika, migdały, orzechy laskowe, włoskie, wiórki kokosowe, przyprawa do piernika, zmielone siemię lniane, chia itd. Namaczam na noc lub rano i zjadam za 6-8 godzin, nie trzeba do tego czasu trzymać w lodówce.
OdpowiedzUsuńSpróbuj ze startym jabłkiem, naprawdę robi różnicę :)
Usuńtydzień temu zrobiłam sobie wersję ze startym jabłkiem, to stara znana mi od wielu lat tzw. surówka piękności, hmmm rewelacji nie było, ale wiadomo każdy podchodzi do jedzenia indywidualnie
UsuńNo tak, ja po prostu wszystko co z surowym jabłkiem uwielbiam :)
UsuńRawsome Vegan Baking polecam;ksiazeczka z super przepisami w temacie raw food ��
OdpowiedzUsuń