poniedziałek, 16 maja 2016

SUSZONE KWIATY CZARNEGO BZU

Zbliża się powoli sezon na kwiaty czarnego bzu. Żeby należycie go wykorzystać, należy udać się do lasu, wypatrzeć krzaki czarnego bzu, poczekać aż dobrze rozkwitną, po czym pracowicie je zebrać. A kiedy już je mamy, co z nimi zrobić? Otóż można zrobić z nich syrop - na różne sposoby - tutaj w wersji prostszej i nieco bogatszej. Ale kiedy nie chce nam się stać nad garem, najprościej, najtrwalej i bardzo smacznie, będzie kwiaty po prostu USUSZYĆ.

Zbieramy jak największą ilość baldachów kwiatów czarnego bzu. Najlepiej zbierać kwiaty do wiklinowego koszyka - kwiaty są bardzo delikatne, pyłek łatwo się osypuje, nie mogą być ściśnięte, koszyk jest przewiewny i sztywny, łatwo w nim przetransportować kwiaty do domu, bez większego uszczerbku. Kwiaty układamy dokładnie na sznurku, rozwieszonym w przewiewnym miejscu, w którym nie będzie nam przeszkadzać lekkie osypywanie się kwiatowego pyłku. Baldachy kwiatów są na tyle rozbudowane, że nie ma problemu ze stabilnym ułożeniem na sznurku, choć zapewne można zastosować też metodę nawleczenia ogonków na sznurek (choć to znacznie bardziej pracochłonne). Po wyschnięciu kwiatów, ostrożnie rozkładamy je na wyścielonym stole lub podłodze i oddzielamy kwiaty od łodyżek. Wyschnięte, delikatne kwiaty łatwo odchodzą od twardszych łodyżek, najlepiej po prostu skubać je delikatnie palcami. Łodyżki wyrzucamy a kwiaty wraz z zebranym osypanym pyłkiem wkładamy do szczelnego słoika.

Można potem dodawać sobie  po łyżeczce suszu do dowolnej herbaty - czarnej, białej, zielonej. Albo po prostu zrobić napar z samych kwiatków, z odrobiną cytryny. Pięknie pachnie, zapach roznosi się po całym domu, a w szklance pływają śliczne malutkie białe kwiatki.

Dominika

3 komentarze:

  1. Już zaczynam się rozglądać....

    OdpowiedzUsuń
  2. Co roku robię syrop z tych kwiatów, ale nie wpadłam na to aby je ususzyć, dzięki za pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam duży strych,delikatnie obcinam nożyczkami ogonki i grubsze części,rozkładam na czystym prześcieradle i suszę.Zbieram do słoików a pyłek jaki się obsypie strząsam razem z kwieciem.
    Broń antywirusowa gotowa !

    OdpowiedzUsuń