Dla dzieci się raczej takie śniadanie nie nadaje, ale nie tylko ze względu na dużą ilość kawy. Również ze względu na małą słodycz i intensywnie zbożowy, nawet wytrawny smak tego dania. Mnie najbardziej się kojarzyło z mocną zbożową kawą, nie posłodzoną.
KAWAOWA JAGLANKA Z AMARANTUSEM I QUINOA
Składniki:
- pół szklanki mieszanki kaszy jaglanej, quinoa i amarantusa
- pół szklanki mleka ryżowego
- pół szklanki wody
- pół szklanki bardzo mocnej kawy
- 4 daktyle
- garść rodynek
- chlust ekstraktu waniliowego - może być domowy
- płaska łyżeczka kardamonu
- banan
Daktyle pokroiłam w kawałki. Kasze zalałam mlekiem i wodą, dodałam kawę, ekstrakt waniliowy, kardamon, rodzynki, daktyle i gotowałam do zgęstnienia. W razie zbytniego zgęstnienia można dodać więcej mleka. Pod koniec zmiksowałam ręcznym blenderem. Jadłam z pokrojonym na plasterki bananem. Niezjedzoną rano część, pod wieczór zmiksowałam z mlekiem kokosowym i bananem, wypiłam w formie pysznego słodkiego koktajlu, w którym już nic z porannej wytrawności nie zostało.
Dawno nie jadłam takiego domowego zbożowego śniadania i cieszę się, że przełamałam ten impas, bo było mi to potrzebne.
Dominika
Oj jaglankę kawową zawsze chętnie, wygląda super :)
OdpowiedzUsuńAle tak szczerze, kiedy zobaczyłam to "dla dorosłych" pomyślałam o innych składnikach %% (moja pierwsza myśl, "tak od rana?... w sumie weekend...:p")
Nieee, no nawet w weekend tak od rana to przesada by była :), ja o kawie tylko
UsuńPoranna kawa w takiej formie? Ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
i mnie ta kawa zaintrygowała..:)
OdpowiedzUsuńNa jaglankę jestem bardzo zafiksowana też ,ostatnio ciągle piekę chleb jaglany..:) Polecam i Pozdrawiam